Swój pierwszy quiche jadłam jeszcze jako nastolatka podczas wycieczki szkolnej do Londynu. Nie pamiętam już dokładnie co stanowiło jego farsz. Nie sądzę też, że miałam wówczas świadomość, iż oto, po raz piewszy w życiu jem coś francuskiego ;-) Czym jest quiche, tak naprawdę dowiedziałam się dopiero po przyjeździe do Quebecu, gdzie wypiek ten jest równie popularny, co we Francji.
Quiche przygotowuje się z blatu z kruchego, bądź też francuskiego ciasta oraz dowolnego farszu. W odróżnieniu od tart, które mogą lecz nie muszą zawierać jajek, quiche obowiązkowo zalewa się śmietanowo- bądź też mleczno-jajeczną masą. Najbardziej popularną odmianą quiche'u jest bez wątpienia quiche Lorraire, w Polsce znany także pod nazwą placek lotaryński. Jego głównym składnikiem, obok wspomnianych już jajek i śmietany jest bekon. W Quebecu podaje się go najczęściej w porze lunchu w towarzystwie sałatki. Oprócz quiche'u Lorraire, bardzo popularne są tu także quiche z farszami warzywnymi m.in. papryką, pomidorami czy szpinakiem.
Quiche przygotowuje się z blatu z kruchego, bądź też francuskiego ciasta oraz dowolnego farszu. W odróżnieniu od tart, które mogą lecz nie muszą zawierać jajek, quiche obowiązkowo zalewa się śmietanowo- bądź też mleczno-jajeczną masą. Najbardziej popularną odmianą quiche'u jest bez wątpienia quiche Lorraire, w Polsce znany także pod nazwą placek lotaryński. Jego głównym składnikiem, obok wspomnianych już jajek i śmietany jest bekon. W Quebecu podaje się go najczęściej w porze lunchu w towarzystwie sałatki. Oprócz quiche'u Lorraire, bardzo popularne są tu także quiche z farszami warzywnymi m.in. papryką, pomidorami czy szpinakiem.
Odkąd nauczyłam się przyrządzać quiche w domu (co jest nie tylko niezwykle łatwe, ale też i niezbyt czasochłonne), mogłabym go jeść właściwie bez przerwy. Bo quiche w zależności od tego, co do niego dodamy za każdym razem smakuje inaczej. W dzisiejszym przepisie, oprócz koziego serka i wędzonego łososia, użyłam pora oraz szczypiorku. Zatopione w mleczno-jajecznej masie nadzienie wręcz rozpływało się w ustach. Smak koziego serka jest tu dość subtelny, lecz wyczuwalny. Dominuje natomiast mój ulubiony wędzony łosoś. Całość smakuje dość lekko i, za sprawą szczypiorku, wiosennie. Wyśmienite danie do podania zarówno od razu po upieczeniu, jak i następnego dnia po podgrzaniu w piekarniku. Myślę, że niektórym zasmakuje też w wersji na zimno np. zamiast kanapki na drugie śniadanie ;-) Polecam!!!
Na dużą formę:
SPÓD:
250 g mąki
150 g zimnego, pokrojonego w kostkę masła
4 łyżki lodowatej wody
szczypta soli
FARSZ:
200 g wędzonego łososia
1 por (biała część)
1 łyżka oliwy z oliwek
100 g koziego twarożku
250 ml mleka (min. 2 % tłuszczu)
3 duże jajka
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka posiekanego szczypiorku
sól
pieprz
1. Do miski od miksera przesiać mąkę z solą, dodać zimne masło. Miksować do czasu, aż składniki zaczną przypominać zacierki. Cały czas miksując, wlewać stopniowo wodę. Gdy ciasto uformuje się w jednolitą masę, przełożyć na stolnicę i szybko zagnieść.
2. Formę do tart natłuścić, wyłożyć ciastem. Przykryć papierem do pieczenia, wsypać fasolki przeznaczone do pieczenia lub suchy groch i wstawić na minimum 30 minut do lodówki.
3.Piec 15-20 minut w temp. 200 C, następnie wyjąć z piekarnika, zdjąć papier i usunąć fasolki.
FARSZ:
1. Pora pokroić w plasterki. Podsmażyć na oliwie do miękkości.
2. Łososia pokroić na drobne kawałki.
3. Jajka roztrzepać z mlekiem. Dodać pokruszony kozi ser, szczypiorek oraz przyprawy. Wymieszać.
4. W osobnym naczyniu wymieszać pora z łososiem. Farszem równomiernie wyłożyć podpieczone ciasto. Zalać masą mleczno-jajeczną.
5. Piec ok. 30-35 minut. Przed podaniem pozostawić przez ok. 5-10 minut w formie, aby masa osiadła. Smacznego : -)
14 comments:
I ja uwielbiam wszelakie 'quiche'; i na cieplo i na zimno swietnie smakuja i tak jak piszesz - z latwoscia zastepuja lunchowa kanapke. Podoba mi sie to polaczenie smakowe, z pewnoscia juz niebawem wyprobuje :)
Pozdrawiam!
Znam, lubie i podziwiam w Twojej wersji:) Piekne, "apetyczne" zdjecia, jak zwykle zreszta:)
Piękny ten Twój quiche! Idealny bym powiedziała. No i te smaki pięknie do siebie pasują.
jadłam coś podobne będąc u Tilianary, też zrobiła z wędzonym łososiem i kozim serkiem, ale dodatkowo ze szparagami, było pyszne i to podejrzewam, że było równie smaczne
Oj, to jest boskie połączenie, Karolciu! Łosoś, kozi serek... Po tak słodkim weekendzie to idealne danie na odsłodzenie :)
Jakże pięknie wygląda! Ja jeszcze nigdy nie jadłam quiche... buuu ...
ślicznie i bardzo smakowicie wygląda, a farsz w moim ulubionym zestawie smakowym :)
ale super-jestem wielbicielka quichow,choc ostatnio cos rzadko je robie.....Twoj wyglada i brzmi pysznie :)
Uwielbiam! :) Najlepiej smakuja podczas lunch'u w pracy :)))))
A z lososiem to 'my favourite one'! :)
Sliczne zdjecia Karolina :)
Też robiłam podobną quiche - z wędzonym łososiem i serkiem kozim, tylko że ze szparagami zamiast porów, ale i to połączenie z pewnością wypróbuję, bo tak smakowicie się prezentuje :)
Piękne zdjęcia :)
Super polaczenie smakow. Ale przede wszytskim Karolciu ta quiche jest idealna:) Ja do tej pory walcze z kruchym ciastem i niezmiennie brzegi zawsze opadaja i tartom moim jest baaaardzo daleko do idealu.
Wczoraj robiłam Quiche z Twojego przepisu :) Nie wyszło tak ładne ja Tobie, ale było pyszne! Świetny przepis! Pozdrawiam Agusia
Agusiu,
Cieszę się , że smakowało. W końcu to o smak , a nie o wygląd tu chodzi, prawda? ;-) Pozdrawiam serdecznie!!!
Dziękuję za przepis - zrobiłam ten quiche i wyszedł bardzo pyszny!
Post a Comment