Showing posts with label pomarańcze. Show all posts
Showing posts with label pomarańcze. Show all posts

Wednesday, 7 March 2012

Babeczki marchewkowe z lukrem pomarańczowym

For the English version click here

IMG_9026b

Dziś zapraszam na pyszne babeczki. Zrdrowe, z oliwą zamiast masła oraz marchewką. Same w sobie mało słodkie, polukrowane stają siᶒ prawdziwym słodkim rarytasem. Pomarańczowy smak lukru świetnie współgra z korzennym smakiem ciastek. Przepis pochodzi z książki Ciasta, ciastka i takie tam autorstwa Agaty Królak. O książce na pewno jeszcze napisze, tym czasem podajᶒ przepis na babeczki.

Smacznego!!!


IMG_9065b

Babeczki marchewkowe z lukrem pomarańczowym

Na 12 babeczek:

BABECZKI:
2 szkalnki marchewki startej na tarce o grubych oczkach
1 ½ szklanki mąki
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
1-2 łyżeczki soli*
1 łyżeczka cynamonu
½ łyżeczki mielonego imbiru
¾ szklanki oleju roślinnego o neutralnym smaku (np. słonecznikowego)
3 duże jajka
1 szklanka brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

LUKIER:
1 ¼ szklanki cukru pudru
3 łyżeczki drobno startej skórki pomarańczowej
2-4 łyżeczki świeżo wyciśniᶒtego soku z pomarańczy

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 °C. Fromᶒ do muffinów wyłożyć papierowymi papilotkami.
Mąkᶒ wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą, solą, cynamonem i imbirem.

W osbnym naczyniu zmiksować olej, jajka, cukier, ekstrakt z wanilli oraz startą marchew (użyłam miksera). Wlać masᶒ do mieszanki mąki i przypraw i dokładnie wymieszać łyżką.

Nakładać do wyłożonej papilotkami formy na muffiny. Piec ok. 25 minut lub do czasu, aż patyczek wkłuty do środka wyjdzie suchy.

Aby przygotować lukier, cukier puder wymieszać ze skórką z pomarańczy oraz 2 łyżkami soku. W razie potrzeby dodać wiᶒcej soku. Wystudzone babeczki polukrować.

* W oryginalnym przepisie były 2 łyżeczki soli. Ja proponujᶒ  jej ilość zredukować do 1 łyżeczki, inaczej babeczki wychodzą dość słone.

Thursday, 1 March 2012

Takie proste. Takie smaczne.

For the English version click here

Sponge Cake_8940 copy

Po długiej niebecności spowodawanej podróżami (głównie do Polski, choć zahaczyłam też i o Hiszpaniᶒ ;-))  zapraszam na nowy przepis. Ciasto zupełnie zwyczajne, z bardzo prostych składników, o delikatnym  śmietankowym smaku z cytrusową nutą. Miᶒkkie i wilgotne długo zachowuje świeżość. Sekret jego idelnej konsystencji i wyśmienitego smaku tkwi zapewne w dodaku śmietanki kremówki. Nutᶒ cytrusową nadają ciastu skórki cytryny i pomarańczy. Przepis znalzłam na blogu Kokken 69, a jego oryginalna wersja pochodzi z książki The Cake Book autorstwa Tisha Boyle’a. Książki niestety nie mam jeszcze w swoim ksiᶒgozbiorze, ale na pewno wkrótce to nadrobiᶒ ;-)

Miłego dnia wam życzᶒ!!!


Sponge Cake_8953 copy

Ciasto śmietankowe
/Plainly Perfect Pound Cake/

200 g mąki
¼ łyżeczki proszku do pieczenia
¼ łyżeczki soli
227g miᶒkkiego masła
200 g cukru
4 duże jajka
1 łyżeczka drobno startej skórki z cytryny
1 łyżeczka drobno startej skórki z pomarańczy
1 łyżeczka ekstraktu z prawdziwej wanilii
80 ml śmietanki kremówki (min. 30% tłuszczu)

Piekarnik rozgrzać do 170°C.

Mąkᶒ przesiać wraz z proszkiem do pieczenia i solą. Odstawić.

Masło utrzeć przy pomocy miksera na średnich obrotach (około 2 min). Stopniowo wsypywać cukier. Ubijać kolejne 4 minuty do czasu, aż masa stanie siᶒ lekka i puszysta.

Zmniejszyć obroty miksera na niskie. Stopniowo dodawać jajka, dokładnie ubijając. Dodać skórki z cytryny i pomarańczy oraz ekstrakt z wanilli.

Dodawać na przemian mąkᶒ ze śmietanką w kolejności: mąka, śmietanka, mąka, śmietanka, mąka.

Przełożyć do wyłożonej papierem formy. Piec ok. 60-70 minut lub do czasu, gdy patyczek wkłuty do środka wyjdzie czysty.

Smacznego!!!

Sunday, 11 October 2009

Ciasto czekoladowo-pomarańczowe z rodzynkami

czeko pom_6225 copy


Swoje pierwsze ciasto czekoladowe upiekłam kilka lat temu z przepisu Nigelli Lawson. Było niskie i bardzo wilgotne, wręcz zakalcowate. Byłam pewna, że nie wyszło. O tym, że ciasto czekoladowe wcale nie musi być ani wyrośnięte, ani tym bardziej puszyste, przekonałam się dopiero w Kanadzie. To tu pokochałam zakalcowate brownies i ciężkie czekoladowe ciasta przekładane czekoladowymi musami i kremami. Pierwsze takie ciasto, z pięcioma tabliczkami gorzkiej czekolady (w oryginale były cztery, ale przez pomyłkę dałam o jedną za dużo ;-) ) piekłam z przepisu z czasopisma Good Food. Było niesamowicie czekoladowe i baaaardzo smaczne. Żałuję, że nie udało mi się wtedy zamieścić zdjęć na blogu, bo przepis naprawdę wart jest polecenia.

Kolejny czekoladowy wypiek, który pokochałam, to ciasto maksymalnie czekoladowe (z sześciu tabliczek gorzkiej, 70% czekolady !!!) z przepisu wyszukanego przez Polkę w ramach pierwszej edycji Weekendowej cukierni. Niektórzy uznali je za zbyt czekoladowe, dla mnie było to ciasto I D E A L N E.

Ciasto, które chcę wam dzisiaj polecić zawiera podobną ilość czekolady (nieco ponad sześć tabliczek), ale nie smakuje aż tak intesywnie, jak to z przepisu Polki. Gorzki smak czekolady przełamuje tu bowiem smak pomarańczy. Wyczuwalne są też migdały - koniecznie należy je wcześniej podprażyć, aby wydobyć z nich głębie smaku. Kto kiedykolwiek próbował prażonych migdałów, wie o czym mowię ;-) Poza tym, w cieście kryją się także "pijane", bo nasączone w dużej ilosci alkoholu, rodzynki. W oryginale do nasączenia użyto whisky, ja zastąpiłam je brandy. Niesamowicie smaczne ciasto, o intensywnym czekoladowo-pomarańczowym smaku.

Przepis pochodzi z książki Maggie's Kitchen autorstwa Magie Beer i był też zamieszczony w australijskiej edycji czasopisma Delicious (tym samym numerze, co lody figowe, które pokazywałam Wam ostatnio ;-) ).

Na koniec, jeszcze mała uwaga, ciasto ma skłonność do pękania. Jeśli za bardzo zacznie się przypiekać, proponuje przykryć je folią aluminiową. A jeśli mimo wszystko trochę popęka, nie należy się przejmować, gdyż zamaskuje to gruba warstwa pysznej polewy... oczywiście czekoladowej ;-) Polecam!!!

Oran Choc_6219


Ciasto czekoladowo-pomarańczowe z rodzynkami
/Chocolate Cake with Whisky-Soaked Raisins and Orange Zest/

Na tortownicę o średnicy 21 cm:

1/3 szklanki rodzynek
1/3 szklanki (80 ml) whisky lub dowolnego alkoholu (u mnie brandy)
160 g migdałów bez skórki
50 g mąki
375 g czekolady o 70% zawartości kakao
skórka starta z jednej pomarańczy
210 g miękkiego masła
165 g drobnego cukru
5 jajek (jajka powinny mieć temperaturę pokojową)

POLEWA:
175 ml śmietanki (12-18 % tłuszczu)
250 g czekolady o 70 % zawatości kakao

1. Rodzynki namoczyć w alkoholu (najlepiej na noc).
2. Tortownicę o średnicy 21 cm leko natłuścić, spód wyłożyć papierem do pieczenia.
3. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 °C.
4. Obrane migdały wyłożyć na blachę do pieczenia (nie na tortownicę ;-), piec ok. 10 minut, lub do czasu, aż się ładnie zarumienią.
5. Pozostawić do przestygnięcia. Następnie zmielić i wymieszać z mąką.
6. Czekoladę połamać na kawałki, rozpuścić w kąpieli wodnej (ustawiamy naczynie z połamaną na kostki czekoladą nad garnkiem z gorącą wodą. Pozostawiamy do czasu, aż czekolada się rozpuści. Dno naczynia z czekoladą nie powinno dotykać wrzącej wody). Wymieszać ze startą skórką pomarańczową.
7. Masło ubić z cukrem i szczyptą soli na puszystą masę. Stopniowo dodawać po jednym jajku za każdym razem masę dokładnie ubijając do połączenia się składników. Masa może lekko się zwarzyć- jest to normalne, składniki połącza się ponownie po dodaniu migdałów i mąki.
8. Do masy stopniowo dodawać rozpuszczoną, przestudzoną czekoladę.
9. Wmieszać rodzynki. Wsypac mąkę z migdałami, wymieszać do połączenia się składników (masy nie należy mieszać zbyt długo).
10. Masę nałożyć do przygotowanej tortownicy. Piec 1 godzinę lub do czasu, aż patyczek wkłuty do środka wyjdzie suchy. Gdyby ciasto zaczęło pękać, przykryć folią aluminiową.
11. Upieczone ciasto pozostawić w formie przez 10 minut do przestygnięcia, następnie wyjąć z formy.
12. Przygotować polewę. Połamaną na kostki czekoladę umieścić w żaroodpornej misce.
13. Śmietankę podgrzać w garnuszku. Tuż przed tym jak zacznie wrzeć, zdjąć z ognia i zalać nią czekoladę. Mieszać do czasu, aż czekolada się rozpuści.
14. Polewę wylać na ciasto. Przed podaniem pozostawić przez min. 1 godzinę w temperaturze pokojowej ( nie w lodówce!!!) do zastygnięcia.



Choc-Orange Cake_6225 copy

Saturday, 18 July 2009

Ciasto pomarańczowe z oliwą z oliwek

Orange Cake5151blog copy

Przepis na to ciasto zainteresował mnie z kilku powodów. Po pierwsze zaintrygował mnie skład przepisu - brak mąki, oliwa z oliwek zamiast masła i wreszcie ugotowane i zmiksowane na puree owoce cytrusowe wraz ze skórką. Bardzo byłam ciekawa efektu i nie rozczarowalam się. Ciasto jest niesamowicie wilgotne i bardzo aromatyczne. Dominuje smak pomarańczy, a smak oliwy jest właściwie niewyczuwalny. Ciasto świetnie komponuje się z letnimi owocami i lampką białego wina. Autorką przepisu jest Liz Franklin. Miłego weekendu Wam życzę i smacznego :-)

Ciasto pomarańczowe z oliwą z oliwek

Na tortownicę o średnicy 20 cm

1 duża niewoskowana pomarańcza
1 duża niewoskowana cytryna
100 ml oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
175 g cukru
4 jajka
175 g mielonych migdałów
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier puder do posypania
letnie owoce do podania

1. Pomarańczę i cytrynę umyć. Następnie umieścić w garnku. Zalać wodą, doprowadzić do wrzenia i gotować na średnim ogniu przez ok. 30 minut lub do czasu, aż owoce będą miękkie.
2. Ugotowane owoce wyjąć z wody i pozostawić do całkowitego wystygnięcia.
3. Wystudzoną pomarańczę przekroić na pół, usunąć pestki. Cytrynę przekroić na pół, usunąć pestki oraz miąższ. Skórkę z cytryny zmiksować wraz ze skórką i miąższem pomarańczy na puree.
4. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180° C. Tortownicę o średnicy 20 cm lekko natłuścić oliwą , a spód dodatkowo wyłożyć papierem do pieczenia.
5. Jajka ubić wraz z oliwą z oliwek i cukrem na puszystą masę.
6. Dodać mielone migdały oraz proszek do pieczenia i dokładnie wymieszać.
7. Dodać puree z owoców cytrusowych i wymieszać tak, aby składniki się połączyły.
8. Masę przełożyć do tortownicy. Piec 50-60 minut lub do czasu, aż ciasto zarumieni się i będzie sprężyste.
9. Pozostawić w formie do całkowitego wystygnięcia.
10. Wystudzone ciasto odwrócić dołem do góry. Posypać cukrem pudrem. Podawac z letnimi owocami. Smacznego :-)


Tuesday, 25 March 2008

Sałatka kalifornijska z owocami i kozim serem


Przepis na tę przepyszną sałatkę odkryłam dzięki Nicole z angielskojęzycznego bloga kulinarnego For the Love Of Food. Nicole zorganizowała akcję Taste & Create ( Spróbuj i stwórz), której uczestnicy dobierani są w pary, aby wypróbować przepisy ze swoich blogów. Dla mnie Nicole wybrała blog Johnna Le Petit Kitchen. Blog ten powstał zaledwie miesiąc temu, więc nie miałam zbyt wielu przepisów do wyboru. Co więcej, większość przepisów na blogu podanych jest bez dokładnych proporcji, co sprawiło, że wybór był jeszcze trudniejszy. Zdecydowałam się na sałatkę, jako, że jest to jeden z tych przepisów, do którego przyrządzenia dokładne proporcje tak naprawdę nie są wcale potrzebne. Poza tym, robienie większej ilości sałatek było jednym z moich noworocznych postanowień, o których pisałam wcześniej na angielskiej wersji mojego bloga. A ponieważ nie zamieściłam jeszcze żadnego przepisu na sałatkę, pomyślałam, że akcja ta jest świetną okazją, aby to nadrobić. Sałatka wyszła naprawdę przepyszna, bardzo lekka i orzeźwiająca. Zaskoczyło mnie, że tak różne smakowo składniki, tak wspaniale się ze sobą komponują. Na pewno zrobię ją jeszcze nie raz:)

Uwagi: W oryginalnym przepisie (można go znaleźć tutaj), były czerwone pomarańcze, zastąpiłam je mandarynkami. Poza tym pominęłam koperek i zrobiłam winegret z mniejszej ilości cytryn.

Sałatka kalifornijska z owocami i kozim serem

sałata
gruszka
mandarynki
kozi ser
pistacje, z grubsza posiekane

ocet balsamiczny

SOS WINEGRET*
sok z cytryny
oliwa z oliwek
koperek (opcjonalnie)

1. Ocet balsamiczny podgrzać w małym garnuszku, do czasu aż zgęstnieje. Zdjąć z ognia i pozostawić do przestygnięcia.
2. Sałatę porwać na małe kawałeczki, gruszki oraz pomarańcze pokroić. Ser pokruszyć.
3. Aby przyrządzić sos winegret, wymieszać oliwę z oliwek z sokiem z cytryny oraz koperkiem.
4. Sałatę, gruszki, pomarańcze, pokruszony ser oraz część pistacji przełożyć do dużej miski i delikatnie wymieszać.
5. Przełożyć sałatkę na talerzyki, skropić odrobiną sosu winegret oraz octem balsamicznym.

6. Posypać pistacjami. Podawać.

Smacznego:)

* Użyłam oliwy i soku z cytryny w proporcji 4:1

For the recipe in English, click here:
Californian salad with fruit and goat cheese

Saturday, 5 January 2008

Mufinki bananowo-pomarańczowe


Mufinki bananowo-pomarańczowe
(na podsawie przepisu na Placek bananowy z książki pt. Pieczone Specjały)

SUCHE SKŁADNIKI:
175 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
125 g brązowego cukru
2 dojrzałe banany, rozgniecione widelcem
skórka starta z jednej pomarańczy

MOKRE SKŁADNIKI:
5-6 łyżek świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
2 jajka, rozkłocone
125 ml oleju słonecznikowego

1. Piekarnik rozgrzać do 180°C. Formę do mufinek wyłożyc papierowymi papilotkami. Potzrzebne będzie 10 papilotek.
2. Do miski przesiać mąkę i proszek do pieczenia. Dodać cukier i skórkę pomarańczową. Dokładnie wymieszać. Połączyć z rozgniecionymi bananami.
3. W osobnej misce wymieszać mokre składniki.
4. Dodać mokre składniki do suchych składników. Wymieszać, tak by składniki się połaczyły. Nie nalezy mieszać zbyt długo, ciasto powinno być grudkowate!!!
5. Napełnić każdy otwór formy mufinkowej do 3/4 objętości.
6. Pieck ok. 30 min lub do chwili, kiedy mufinki nabiorą rumianego koloru.
7. Zostawić mufinki w formie przez ok. 5 min do przestygnięcia. Wyjąć z formy. Podawać lekko ciepłe lub całkowicie wystudzone.

For the recipe in English, click here:
Banana and Orange Muffins

Saturday, 27 October 2007

Zupa krem z marchwi


Zupa krem z marchwi
(na podstawie przepisu zamieszczonego w blogu Bread and Butter)

1 łyżka masła

1 mała cebula, obrana i posiekana
½ kg marchwi, obrana i pokrojona w plasterki
750 ml bulionu warzywnego
sok i skórka z połowy pomarańczy
sól
biały pieprz
mielony imbir

Rozgrzać w garnku łyżkę masła. Cebule zeszklić na maśle przez ok. 2-3 min. Dodać plasterki marchewki, wlać bulion. Gotować aż marchew zmięknie (ok. 20-30 min). Odcedzić, bulion pozostawić.

Ugotowaną marchew wraz z cebulą zmiksować w blenderze. Połączyć z bulionem do uzyskania pożądanej konsystencji.

Lekko podgrzać. Przyprawić.

Przed podaniem wlać sok pomarańczowy. Nałożyć do miseczek. Podawać posypane skórką z pomarańczy.

For the recipe in English, click here:
Carrot Soup