Showing posts with label orzechy. Show all posts
Showing posts with label orzechy. Show all posts

Sunday, 9 October 2011

Ciasto dyniowe z lukrem

For the English version click here


 Ciastodyniowe_7674 copy

Moja dzisiejsza propozycja to ciasto z dyni z przepisu znalezionego na blogu Honey and Jam. Autorka nazwała je Amazing Pumpkin Bread (Niezwykłe ciasto z dyni) i tak też bez wątpienia smakuje. Zachwyciło zarówno mnie, jak i wszystkich tych, którzy mieli okazjᶒ go spróbować. Korzenne, wilgotne z dodatkiem orzechów i pyyyysznym lukrem. 

Być może niektórzy z was pamiᶒtaja mój przepis na financiers- francuskie ciastka, do których wypieku używa siᶒ masła, zwanego przez Francuzów beurre noisette (beurre- masło, noisette- orzechy). Wbrew nazwie nie jest to jednak masło orzechowe, lecz prawdziwe masło podgrzewane tak długo, aż nabierze lekko orzechowego smaku. To właśnie w nim kryje siᶒ sekret smaku lukru z dzisiejszego przepisu. Mocno zrumienione masło, nadaje lukrowi ciekawego smaku, który świetnie współgra z korzennym smakiem ciasta.

PumpkinBread7684 copy
Do przygotowania ciasta użyłam puree z puszki. Jesli nie macie możliwości kupienia gotowego puree (przyznam, że nie mam pojᶒcia czy jest dostᶒpne w Polsce), możecie przygotować je samemu. Wystarczy pokroić dyniᶒ na ćwiartki (na pół, jesli dynia jest nieduża), usunąć pestki, przykryć folią aluminiową i piec w temperaturze 175 °C do czasu, aż dynia bᶒdzie miᶒkka. Nastᶒpnie obrać dyniᶒ ze skóry i zmiksować przy pomocy blendera na gładką masᶒ.

W oryginalnym przepisie użyto 3 szklanek cukru, zmniejszyłam jego ilośc do 2 ½ szklanki. Jesli wolicie mało słodkie ciasta, możecie zredukować cukier jeszcze bardziej. Słodyczy ciastu nadaje bowiem lukier. Do ciasta dodałam też wiᶒcej orzechów. Bez nich ciasto nie byłoby aż tak smaczne.

Miłej niedzieli wam życz :-)

Karo

  PumpkinBrea_7644 copy

Ciasto dyniowe z lukrem 

Na dwie formy keksówki:

CIASTO:
3 szklanki mąki
1 łyżeczka zmielonych goździków
2 łyżeczki zmielonego cynamonu
1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka sody oczyszczonej
½ łyżeczki proszku do piezenia
2 ½ szklanki cukru
225 g bardzo miᶒkkiego masła
3 duże jajka
450 g puree z dyni
1 szklanka z grubsza posiekanych orzechów pekan

Piekarnik rozgrzać do temperatury 175°C. Dwie formy keksówki o wymiarach 23 x 13 cm natłuscić masłem, a nastepnie wyłożyć papierem do pieczenia.

W średniej wielkości misce wymieszać mąkᶒ, przyprawy, sól, sodᶒ oczyszczoną oraz proszek do pieczenia. Odstawić.

Masło (powinno być bardzo miᶒkkie) wstawić na 30 sekund do mikrofalówki, aby czᶒściowo siᶒ rozpusciło. Przełożyć do miski od miksera. Dodać cukier oraz jaja. Miksować przez około 2 minuty, aż masa stanie siᶒ puszysta i kremowa. Dodać puree z dyni i dokładnie wymieszać (nie należy siᶒ przejmować jesli masa zacznie siᶒ warzyć, po dodaniu mąki ciasto powinno wrócić do normy).

Stopniowo ( w trzech porcjach) dodać do masy mieszankᶒ mąki i przypraw, po każdym razie delikatnie mieszając do czasu, aż składniki dobrze siᶒ połączą.

Wmieszać orzechy, przełożyć do przygotowanych form keksówek. Piec przez ok. 1 godzinᶒ, lub do czasu, aż wkłuty do wenątrz patyczek, wyjdzie suchy.

LUKIER
112 g masła
2 szklanki cukru pudru*
1-3 łyżki mleka

Masło rozpuścic na małym ogniu. Podgrzewać do czasu, aż nabierze orzechowego koloru i pojawią się w nim brązowe "okruszki".

Przełożyć do miski od miksera. Zmiksować z cukrem pudrem (patrz przypis). Stopniowo dodawać mleko, miksując do czasu, aż lukier nabierze odpowiedniej do rozsmarowania konsystencji.

Rozsmarować na wystudzonym cieście. Smacznego!!!

*Użyłam kanadyjskiego Icing Sugar. Polski cukier puder nieznacznie siᶒ od niego różni, dlatego proponujᶒ dodawać go stopniowo do masła, gdyż możemy potrzebować go mniej.

Wednesday, 14 September 2011

Sałatka ziemniaczana z rukwią wodną i orzechami włoskimi

For the English version click here

Potato Salad_pl7521 copy

Dziś mam dla was kolejny przepis z książki Denisa Cottera, o której pisałam w jednym z ostatnich wpisów. Jest to właściwie jedyny tak prosty przepis z całej książki. Sałatka wymaga zaledwie kilku składników: ziemniaków (najlepiej odmiany fingerling), szczypiorku, rukwi wodnej, orzechów i niezwykle prostego dressingu. W przeciwieństwie do pozostałych przepisów z książki Cottera, jej przygotowanie zajmuje dosłownie chwilᶒ. Najlepiej smakuje nastᶒpnego dnia, gdy składniki dobrze siᶒ przegryzą. Smacznego!!!

Dobrej nocy wam życzᶒ!!!
Karo


Potato Salad_7519 copy


Sałatka ziemniaczana z rukwią wodną i orzechami włoskimi

Na 4 porcje:

1 kg ziemniaków (najlepiej odmiany fingerling)
4 cebule dymki wraz ze szczypiorkiem
125 g rukwi wodnej
50 g orzechów włoskich
sól, pieprz
4 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu
2 łyżki oliwy


Ziemniaki ugotować (jeśli używamy odmiany fingerling, ziemniaków nie obieramy). Odcedzić, ostudzić pod bierzącą wodą. Końcówki odkroić (nie bᶒdą nam potrzebne), pozostałą czᶒść ziemniakóów pokroić na 1-2 cm kawałki.


Cebule dymki drobno pokroić. Rukiew wodną oraz orzechy włoskie z grubsza posiekać. Wymieszać z ziemniakami. Doprawić solą oraz pieprzem.

Majonez wymieszać z jogurtem oraz oliwą. Dodać do sałatki i dobrze wymieszać.

Przechowywać w lodówce do kilku dni.


Potato Salad_7519b copy

Tuesday, 30 August 2011

Ciasto czekoladowe z cukinią

For the English version click here

Chocolate & Zuccini Bread_7289pl copy

To łatwe i szybkie w przygotowaniu ciasto. Procedura jest tu dokładnie taka sama jak w przypadku muffinów- składniki wilgotne mieszamy ze składnikami suchymi. Jak na ciasto czekoladowe jest stosunkowo mało słodkie, toteż nadaje siᶒ zarówno na śniadanie jak i podwieczorek. Zdrowe- zamiast masła użyto w nim oliwy z oliwek, a znaczna czᶒść mąki, to mąka razowa. Oprócz tego są w nim orzechy włoskie, kako, czekolada i oczywiście cukinia. Ta ostatnia sprawia, że ciasto jest dość ciᶒżkie i wilgotne. Pyszne z kubkiem kawy. Przepis pochodzi z bloga Seven Spoons. Oryginał możecie znaleźć klikając tutaj. Jedyną wprowadzoną przeze mnie zmianą było zastąpienie cukru turbinado, cukrem demerara.

Smacznego i miłego dnia Wam życzᶒ!!!
Karo

Chocolate & Zucchini Bread_7306 copy

Ciasto czekoladowe z cukinią

Na dwie formy keksówki:

1 ½ szklanki mąki pszennej razowej
1 ½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 ½ łyżeczki soli
1 szklanka posiekanych i podprażonych orzechów włoskich
2 i ½ (250 g) tabliczki czekolady deserowej pokrojonej na drobne kawałki
½ szklanki oliwy z oliwek
1 szklanka maślanki (przed otwarciem dobrze wstrząsnąć)
2 jajka
1 ½ szklanki cukru tubinado lub demerara
2 łyżeczki ekstraktu z wanilli
4 szklanki startej cukinii


Piekarnik rozgrzać do temperatury 175°C. Dwie formy keksówki o wymiarach 23 x 13 cm natłuscić masłem, a nastepnie wyłożyć papierem do pieczenia.

W dużej misce wymieszać obie mąki, kakao, proszek do pieczenia, sodᶒ oraz sól. Dodać orzechy i czekoladᶒ.

W osobnej misce wymieszać oliwᶒ z oliwek oraz maślankᶒ. Dodać jajka, cukier, ekstrakt z wanilii i ubijać do czasu, aż masa bᶒdzie miała gładką konsystencjᶒ. Nastᶒpnie dodać startą cukiniᶒ i dokładnie wymieszać.

Wilgotne składniki wlać do suchych składników, mieszając do czasu, aż składniki dobrze siᶒ połączą (nie dłużej). Masᶒ nałożyć do przygotowanych foremek. Piec 50 minut lub do czasu aż patyczek wkłuty do środka wyjdzie czysty (w moim piekarniku zajᶒło to około 1 godziny 20 minut).Ciasta pozostawić w formach przez ok. 20 min do przestygniᶒcia.



Chocolate & Zucchini Bread_7290 copy

Sunday, 6 December 2009

Ciastka z serkiem i orzechami

Orzechowe ciasteczka_6286 copy

Przepis, który chcę Wam dzisiaj polecić, to ciastka z orzechami. Są wyśmienite. Niesamowicie kruche i maślane. Nie zawierają proszku do pieczenia, sody, czy jajek. Sekretem idealnej konsystencji jest dobrze ubite masło oraz dodatek serka kremowego Phiadelphia. Do ich wykonania użyłam, tak jak to podawał przepis, orzechów włoskich, ale jestem pewna, że będą równie smaczne z dowolnymi orzechami. Jedyną ich wadą jest to, że ciasto jest dość miękkie, przez co trudno je uformować w rulon, ale można sobie z tym poradzić. Autorką przepisu jest Martha Stewart. Ciasteczka robiłam z połowy porcji zmieniając nieznacznie proporcje i tak też podaję przepis. Wersję oryginalną przepisu znajdziecie tutaj. Smacznego i miłego dnia Wam życzę!!!

Walnut Cookies 6279 copy

Ciastka z serkiem kremowym i orzechami
/Cream Cheese and Walnut Cookies/


Na ok. 24 - 26 sztuk:
1 szklanka =250 ml

2 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
225 g miękkiego masła
85 g serka Philadelphia w temperaturze pokojowej
1 szklanka cukru
1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub 1 op. cukru waniliowego
1 i 1/4 szklanki orzechów włoskich

1. 3/4 szklanki orzechów włoskich lekko podprażyć na patelni lub w piekarniku (prażyłam ok. 6-8 minut w piekarniku rozgrzanym do 180°C).
2. Pozstałe 1/2 szklanki orzechów drobno posiekać, nie prażyć.
3. Mąke przesiać do miski, wymieszać dokładnie z solą, odstawić.
4. Masło ubić wraz z serkiem na białą, puszystą masę. Nie przerywając ubijania dodać cukier oraz ekstrakt z wanilii. Zmniejszyć obroty miksera do minimum, wsypać mąkę z solą. Miksować do czasu, aż powstanie jednolita masa- nie dłużej. Wsypać podprażone orzechy.
5. Ciasto wyłożyć na papier do pieczenia i uformować wałek o długości ok. 21 cm i średnicy około 5 cm . Zawinięte w papier ciasto umieścić na 30 minut w zamrażalniku- nie dłużej, gdyż w przeciwnym razie nie uda nam się obtoczyć ciasta w pozostałych orzechach.
6. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia.
7. Lekko zamrożone ciasto obtoczyć w pozostałych orzechach. Ponownie umieścić na 10-15 min w zamrażalniku. Zamrożone ciasto pokroić na plasterki grubości ok. 0,5 cm każdy. Ciastka ukladać na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
8. Piec 18-20 minut lub do czasu, aż ciasteczka nabiorą rumianego koloru na brzegach- środek pozostanie blady. Gotowe ciastka pozostawić do wystygnięcia.
Smacznego!!!

***

Na koniec chciałabym bardzo serdecznie podziękować Szarlotkowi, Monikuchnie oraz Arkowi, za wyróżnienie, jakie przyznali mojemu blogowi. Jest mi niezmiernie miło :-) Zgodnie z zasadami zabawy powinnam wytypować kolejnych dziesięć blogów, które moim zdaniem zasługują na nagrodę. Ponieważ ostatnio brakowało mi czasu na uważne śledzenie Waszych blogów, zdecydowałam się tym razem nikogo nie wyróżniać. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie ;-)

Thursday, 3 September 2009

Pistacjowe "finansjerki" z gruszkami

Finansjerki 5984 copy

Jakiś czas temu prezentowałam Wam przepis na tradycyjne francuskie financiers wypiekane z migdałów. Pytaliście mnie wtedy, czy do przygotowania ciastek można użyc także innych orzechów. Odpowiadałam, że owszem, ciastka powinny się udać, ale ponieważ sama nigdy ich z innymi orzechami nie piekłam, nie wiem jaki będzie ich smak. Korciło mnie wtedy bardzo żeby spróbować financiers z pistacjami w roli głównej. Miałam jednak problem ze znalezieniem niesolonych pistacji, toteż postanowiłam nie eksperymentować, a przynajmniej odłożyć eksperyment z pistacjami na później.

W ubiegły weekend w moje ręce trafiła książka Petit Larousse des Recettes aux Fruits du Verger z pięknymi fotografiami i wspaniałymi przepisami z udziałem rozmaitych owoców. Jednym z pierwszych przepisów, który przykuł moją uwagę były "finansjerki" z gruszką wykonane nie z migdałów, a właśnie z pistacji. Książka trafiła do koszyka, a kilka dni później, kiedy udało mi się znaleźć niesolone pistacje powstały jedne z najlepszych ciastek jakie kiedykolwiek jadłam.

Ciastka są chrupiące na zewnątrz, miękkie i wręcz ciągnące się wewnątrz. Ich intensywny maślano-pistacjowy smak (wydaje mi się, że maślany smak jest tu jeszcze bardziej intensywny niż w tradycyjnych financiers z migdałów), wspaniale komponuje się z soczystą gruszką. Czy są lepsze od tych z migdałami? Na to pytanie nie umiem chyba odpowiedzieć. Niektórym z Was pewnie będą smakowały bardziej, innym mniej, wszystko zależy od tego, co kto lubi. Dla mnie rewelacja!!!

Finansjerki 5988 copy

Jak już zapewne zauważyliscie, nie przepadam za bardzo słodkimi wypiekami, toteż w przepisie zredukowałam ilość cukru. Jesli ktoś woli słodsze ciastka, może zwiększyć jego ilość. Smacznego!!!

Pistacjowe finansjerki z gruszkami
Financiers poire et pistache

125 niesolonych, wyłuskanych pistaji
25 g mąki
20 g miodu
100 g cukru pudru
4 białka jaj
80 g masła
szczypta soli
1-2 gruszki
cukier puder do posypania

1. Gruszkę umyć, obrać, pokroić w plasterki.
2. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Foremki* (użyłam foremek do kruchych babeczek) lekko natłuścić.
3. Masło rozpuścić, podgrzewać na małym ogniu do czasu, aż nabierze mocno orzechowego koloru i pojawią się w nim brązowe "okruszki". Pozostawić do przestygnięcia.
4. Pistacje zmielić. Do dużej miski przesiać mąkę i cukier puder. Dodać mielone pistacje, miód oraz szczyptę soli. Dokładnie wymieszać.
5. Mieszając stopniowo dodawać białka. Gdy powstanie jednolita masa, wlać przestudzone masło. Najlepiej zrobić to przez sitko. Dokładnie wymieszać na jednolitą masę.
6. Masę nałożyć do foremek. Na wierzchu, lekko dociskając poukładać plasterki gruszki.
7. Piec 15-20 minut (w zależnosci od wielkości foremek) lub do czasu, aż ciastka nabiorą rumianego koloru. Przed wyjęciem z foremek pozostawić do przestygnięcia.
8. Wystudzone finansjerki oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!!!

*tradycjne financiers wypieka się w malutkich prosstokątnych lub owalnych formach przypominających sztabki złota. Można także wykorzystać foremki do muffinów.

Monday, 27 April 2009

Weekendowa Cukiernia # 2: Rolada orzechowa z czekoladą i bitą śmietaną

Rolada 4670pl copy

Do rolady bezowo-orzechowej robiłam dwa podejścia. Pierwsza beza za nic nie chciała mi się upiec. Nie do końca wiem, co było tego przyczyną, ale podejrzewam, że winę mogły ponosić dość tłuste orzechy, które zaczęły puszczać olej już przy prażeniu. Dlatego przy drugim podejściu postanowiłam użyć już gotowych, mielonych orzechów laskowych. Tym razem beza udała się znakomicie... a przynajmniej tak mi się wydawało do czasu, dopóki nie zaczęłam jej zwijać. Nie wiem, czy to mój brak doświadczenia z bezami, czy też beza z podanego przepisu jest generalnie dość trudna do zwinięcia, ale boki rolady całkowicie mi popękały. Nie wpłynęło to na szczęście na smak ciasta - rolada jest naprawdę wyśmienita. Chrupiąca orzechowa beza w połączeniu z czekoladą i śmietaną przypomina mi nieco Knopersy, tyle tylko, że w nieco bardziej wykwintnej wersji ;-)

Rolada 4685 copy

Jeśli zdecyduję się ją jeszcze kiedyś upiec - a myślę, że to zrobię, bo deser jest na tyle smaczny i elegancki, że chętnie podałabym go przy niejednej okazji gościom - odpuszczę sobie rolowanie i od razu upiekę bezę np. w formie dwóch krążków. Myślę, że przełożone kremem będą prezentować się wcale nie gorzej niż rolada.




Autorką przepisu na roladę jest Delia Smith, a wyszukała go, w ramach Weekednowej Cukierni Taterr. Przepis na roladę podaję jak zwykle dokładnie tak, jak ją piekłam. Oryginał znajdziecie na stronie autorki przepisu klikając tutaj oraz przetłumaczony na język polski na blogu Tatter. Smacznego!!!


Rolada bezowo-orzechowa z czekoladą i bitą śmietaną

200 g gorzkiej czekolady (70% zawartości kakao)
115 g mielonych orzechów laskowych
4 duże białka
225g złotego drobnego cukru (użyłam cukru Demerara, który uprzednio zmieliłam w blenderze)
570 ml śmietanki kremówki
1 łyżka cukru waniliowego

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 190°C. Blachę o wymiarach 25 x 35 cm wyłożyć papierem do pieczenia tak, aby z każdej strony wystawało jeszcze 2,5cm.
2. Białka ubić na "soft peaks" (wyjęta trzepaczka pozostawia po sobie wzniesienia z czubkami, które mają lekko zawijać się w dół). Nie przerywając ubijania stopniowo wsypywać cukier.
3. Metalową łyżką wmieszać do masy bezowej zmielone orzechy laskowe.
4. Masę rozprowadzić równomiernie w przygotowanej blaszce. Piec na środkowej półce ok. 20 minut.
5. Wyjąć z pieca, pozostawić w blaszce do wystygnięcia.
6. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej.
7. Śmietanę ubić z cukrem waniliowym. Podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać wystudzoną rozpuszczoną czekoladę, zachowując 4 łyżki czekolady do dekoracji. Wymieszać szybko, lecz delikatnie.
8. Przygotować arkusz papieru do pieczenia, odrobinę większy od powierzchni ciasta. Wyłożyć na niego wystudzoną bezę i delikatnie oderwać papier, na którym się piekła.
9. Jeśli zdecydujecie się zwijać ciasto w roladę- na bezie rozsmarować czekoladę wymieszaną z bitą śmietaną, zostawiając 1cm margines z każdej strony. Na to wyłożyć bitą śmietanę i również rozsmarować. Tak przygotowane ciasto ułożyć dłuższym bokiem do siebie i pomagając sobie papierem zwinąć w rulon.
10. Jeśli wolicie przygotować ciasto w formie prostokąta, powstałą bezę należy przekroić na pół. Na jednym blacie rozsmarować czekoladowa masę, na to wyłożyć bitą śmietanę i przykryć drugim blatem.
11. Wierzch ciasta udekorować zarezerwowaną czekoladą.
12. Ciasto schłodzić w lodówce. Wyjąc 15 minut przed podaniem.


Friday, 30 January 2009

Babka karmelowo-czekoladowa z orzechami


Przepis na babkę karmelowo-czekoladową mam od dawna, wypróbowałam go jednak dopiero teraz. I był to błąd, poważny błąd ... powinnam była bowiem upiec ją już dawno temu. Babka smakuje naprawdę wyśmienicie. Krucha, o idealnie wyważonej słodyczy i cudownym karmelowo-orzechowym smaku, obowiązkowo oblana rozpuszczoną czekoladą. Choć nie wyrosła tyle, ile by się można spodziewać (taki chyba już jej urok), to i tak jest jedną z najlepszych, jakie jadłam. Zresztą połączenia karmelu, orzechów i czekolady chyba nie trzeba specjalnie zachwalać ;-) Polecam!!!

Babka karmelowo-czekoladowa z orzechami

100 g orzechów włoskich
125 ml mleka
150 g cukru
3 jajka
1 żółtko
1 laska wanilii
150 g miękkiego masła
200 g mąki
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g drobno posiekanej gorzkiej czekolady (70 % kakao)
200 g czekolady deserowej ( użyłam czekolady deserowej Wedla)
2 łyżki oliwy

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 175 °C. Małą foremę z kominkiem posmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą.
2. Orzechy włoskie podprażyć na suchej patelni. Ostudzić i niezbyt drobno posiekać.
3. Mleko podgrzać. Odstawić.
4. Na patelni skarmelizować 2 łyżki cukru na jasnobrązowy kolor. Wrzucić posiekane orzechy i dokładnie wymieszać tak, aby orzechy pokryły się karmelem.
5. Wlać ciepłe mleko, zagotować ciągle mieszając. Zestawić z ognia.
6. Mikserem utrzeć jedno jajko z jednym żółtkiem, 1,5 łyżki cukru i miąższem wanilii.
7. Masę dodać do mleka z orzechami. Podgrzewać na małym ogniu do czasu, aż masa mocno zgęstnieje. Odstawić.
8. Mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia przesiać do miski i dokładnie wymieszać.
9. Masło utrzeć z pozostałym cukrem na puszystą masę. Wbić dwa jajka, jedno po drugim ucierając do otrzymania jednolitej masy.
10. Dodawać do masy po łyżce mąki wymieszanej z kakao i proszkiem do pieczenia na przemian z orzechowym karmelem cały czas ucierając.
11. Wsypać posiekaną czekoladę i dokładnie wymieszać.
12. Masę nałożyć do małej foremki z kominkiem.
13. Piec 40 minut. Gorącą babkę pozostawić przez kilka minut w formie. Następnie ostrożnie wyjąc i odstawić do całkowitego ostygnięcia.
14. Czekoladę deserową połamać na kawałeczki, umieścić wraz z oliwą w misce lub niewielkim garnuszku i stopić w kąpieli wodnej. Polać ciasto.


Wednesday, 28 January 2009

Cupcakes z syropem klonowym i orzechami pekan


Wyglądem przypominają muffiny. Różnią się od nich jednak smakiem oraz sposobem wykonania. Klasyczne cupcakes przygotowuje się ucierając w równych proporcjach masło, cukier, jajka i mąkę, czasem dodając także odrobinę mleka . W zależności od tego jaki smak cupcakes chcemy uzyskać, możemy wzbogacić je także o kakao, skórkę cytrynową czy inne dodatki . Po upieczeniu dekoruje się je kremem, lukrem bądź też innymi ozdobami. W odróżnieniu od muffinków, które w krajach anglosaskich jada się głównie w porze śniadania lub podwieczorku, cupcakes można podać także na deser i to nawet na najbardziej wystawnym przyjęciu.

Nigdy wcześniej ich nie piekłam ponieważ zawsze wydawało mi się, że cupcakes piecze się bardziej dla ich wyglądu, a smak w ich przypadku to sprawa drugorzędna. Przeglądając przepisy na cupcakes wydawało mi się, że ciastka te muszą być suche i bez wyraźnego smaku. I pewnie w przypadku niektórych przepisów na cupcakes tak właśnie jest. Okazuje się, jednak, że są też takie cupcakes , które nie tylko cieszą wyglądem, ale też i całkiem nieźle smakują.

Niedaleko mojego domu, znajduje się niewielka cukiernia, którą wprost uwielbiam. Choć specjalizuje się ona głównie w wypiekach i deserach francuskich, to od jakiegoś czasu, w każdy czwartek i piątek ma w swojej ofercie także cupcakes . I nie są to bynajmniej suche, pozbawione smaku ciastka z dużą ilością lukru, ale przepyszne wilgotne babeczki dostępne w sześciu rożnych smakach. To właśnie po spróbowaniu jednej z nich, postanowiłam, że muszę koniecznie upiec je w domu. Na początek wybrałam cupcakes z dodatkiem syropu klonowego i orzechów pekan. Efekt? Lekkie, mocno orzechowe ciastka z pysznym maślano- klonowym kremem. Bardzo smaczne, choć przyznaje... nie dorównują tym z francuskiej cukierni ;-) Przepis, nieco przeze mnie zmodyfikowany pochodzi z książki pt. Cupcakes autorstwa
Susanah Blake. Smacznego!!!

Cupcakes z syropem klonowym i orzechami pekan

Na 12 babeczek:

115 g miękkiego masła
45 g brązowego cukru
2/3 szklanki syropu klonowego
2 jajka
150 g mąki z proszkiem do pieczenia (self-raising flour)
50 g orzechów pekan, podprażonych na suchej patelni

Dekoracja:
105 g cukru
2 łyżki wody
12 połówek orzechów pekan podprażonych na suchej patelni

Lukier:
3 łyżki miękkiego masła
3 łyżki syropu klonowego
150 g cukru pudru

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 175 C. Formę do pieczenia muffinek wyłożyć przeznaczonymi do tego bibułkami.
2. Podprażone orzechy z grubsza posiekać.
3. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Stopniowo wlać syrop klonowy cały czas ucierając.
4. Wbić jajka, jedno po drugim, dokładnie miksując.
5. Stopniowo dodawać przesianą mąkę.
6. Wsypać orzechy, wymieszać.
7. Masę nałożyć do formy muffinkowej. Piec do czasu, aż babeczki urosną i nabiorą lekko rumianego koloru (ok. 17 min).

Dekoracje:
1. Orzechy rozłożyć w dużych odstępach na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
2. Cukier umieścić wraz z wodą w rondelku. Podgrzewać na małym ogniu mieszając do czasu aż cukier się rozpuści.
3. Zwiększyć ogień , doprowadzić cukier z wodą do wrzenia, gotować do czasu, aż cukier nabierze rumianego koloru (nie mieszać!!!).
4. Łyżeczką nałożyć niewielką ilość karmelu na każdą z połówek orzechów. Pozostawić do zastygnięcia.

Lukier:
Wszystkie składniki lukru zmiksować na gładką masę. Rozsmarować na wystudzonych babeczkach. Na wierzchu ułożyć dekoracje z karmelu.




Friday, 16 January 2009

Zupa karaibska ze słodkich ziemniaków


Zupę karaibską ze słodkich ziemniaków przygotowałam z okazji Festiwalu Zupy. Ma ona charakterystyczny orzechowy smak, który uzyskuje się poprzez dodanie masła orzechowego.

Przyznaje, że dotychczas nie specjalnie przepadałam za orzeszkami ziemnymi, a od masła orzechowego wolałam...masło migdałowe (dostępne w sklepach ze zdrową żywnością ;-) ). Jakiś czas temu w jednym z tutejszych sklepów, odkryłam jednak masło orzechowe ze świeżo zmielonych orzeszków ziemnych, przygotowywane na miejscu, bez zbędnych dodatków i polepszaczy. Takiego wlaśnie masła użyto w prezentowanym przeze mnie dzisiaj przepisie.
Jeśli zdecydujecie się zastąpić je masłem ze słoika, wybierzcie dobrej jakości masło naturalne, koniecznie bez dodatku cukru. Ważnymi składnikami zupy są też mleko kokosowe i przyprawy-sok z limonki oraz pieprz kajeński. Bez nich zupa byłaby właściwie pozbawiona smaku, toteż nie pomijajcie niczego. Przepis pochodzi z czasopisma Best Health. Zmieniłam nieco proporcje. Spróbujcie, bo jest naprawdę bardzo smaczna!!!

Zupa karaibska ze słodkich ziemniaków (patatów)

Na 2-4 porcje

2 łyżki oliwy z oliwek
½ cebuli
1 średniej wielkosci marchewka
1 łodyga selera naciowego
400 g słodkich ziemniaków obranych i pokrojonych w kostke (waga po obraniu)
½ szklanki (125 ml) mleka kokosowego + kilka łyżek do podania zupy
3 -4 szklaniki wody
2 łyżki (30 ml) naturalnego masła orzechowego
2 szczypty pieprzu kajeńskiego
sok z limonki
sól i pieprz

1. Cebulę posiekać, marchew i seler pokroic na drobne kawałki. Podsmażyć do miekkości na rozgrzanej oliwie.
2. Dodać pokrojone w kostke słodkie ziemniaki, mleko kokosowe oraz taką ilość wody, by w całości przykryła warzywa (ok. 3 i 1/2 szklanki). Doprowadzić do wrzenia. Nastepnie zmniejszyc ogień i dusić pod przykryciem do czasu, aż ziemniaki zmiekkną (ok. 10 minut).
3. Dodać maslo orzechowe i zmiksowac przy pomocy blendera. Jesli zupa jest za gęsta dolać wody.
4. Doprawic solą, pieprzem, pieprzem kajenskim i kilkoma łyzeczkami soku z limonki. Jeszcze raz krótko zmiksowac blenderem. Podgrzać.
5. Podawać z dużym kleksem mleka kokosowego.

Sunday, 16 November 2008

Sałatka z gruszką i pekanami


Sałatkę z gruszką i orzechami pekan wymyśliłam sama. Powstała z okazji Orzechowego Tygodnia zorganizowanego przez Elę z bloga My best Food.

Orzechy pekan jadłam po raz piewszy w Kanadzie, gdy jeszcze nie były dostępne w Polsce. Nie zachwyciły mnie. Dopiero później odkryłam, że aby wydobyć z nich smak należy je podprażyć lub podpiec w piekarniku. W przepisie na sałatkę z gruszką dodatkowo przed podpieczeniem wymieszłam je z miodem, syropem klonowym i przyprawami. Są na tyle smaczne, że warto przygotowac więcej, gdyż nie sposób nie podjeść paru przed podaniem sałatki. Smacznego :-)

Sałatka z gruszką i pekanami

1 główka czerwonej sałaty strzępiastej
1 gruszka

ORZECHY:
½ szklanki orzechów pekan
1 łyżeczka oliwy z oliwek
½ łyżki miodu
½ łyżki syropu klonowego
¼ łyżeczki gruboziarnistej soli morskiej
1/8 łyżeczki czarnego pieprzu
¼ łyżeczki cynamonu

Piekarnik rozgrzać do temperatury 170°C. Orzechy wymieszać w misce z pozostałymi składnikami. Rozłożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Piec do czasu, aż orzechy się zrumienią (12-15 minut), kilkakrotnie (2-3 razy) mieszając w trakcie pieczenia. Wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.

DRESSING:
1 łyżka octu balsamicznego
4 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
1 łyżka syropu klonowego
gruboziarnista sól i świeżo zmielony pieprz do smaku

Wszystkie składniki przełozyc do słoika, słoik zakręcić i potrząsać do połączenia się składników.

Sałatę umyć, osuszyć, duże liście porwać na kawałki. Gruszki pokroić w kostkę lub paseczki. Rozlożyć liście sałaty na talerzach, na nich ułożyć kawałki gruszki. Posypać pokruszonymi pekanami i polac dressingiem. Od razu podawać.

Monday, 13 October 2008

Ciasto orzechowo-bananowe z czekoladą


Z okna mojego mieszkania mam wspaniały widok na...wiewiórki. W ciągu zaledwie kilku miesięcy spędzonych w Kanadzie, widziałam ich więcej, niż w całym swoim dotychczasowym życiu w Polsce. Uwielbiam patrzeć jak skaczą z drzewa na drzewo, przebiegają szybko tuż pod oknem lub pałaszują smakowite orzeszki. Pozazdrościłam dziś wiewiórkom ich smakołyków i postanowiłam upiec coś z orzechami.

Mój wybór padł na ciasto orzechowo-bananowe z czekoladą (Nuts, Chocolate & Banana Bread). Przepis znalazłam na jednym z moich ulubionych blogów kulinarnych La Tartine Gourmande. Autorka bloga, Béatrice Peltre, robi, moim zdaniem, najlepsze zdjęcia kulinarne (i nie tylko) w sieci. I nie chodzi mi tylko o ich jakość (choć ta jest oczywiście profesjonalna), lecz przede wszystkim o stylizację potraw. Prezentowane przez Béatrice wypieki, desery i inne potrawy podane w kolorowych naczyniach, udekorowane owocami, kwiatami i liścmi świeżych ziół, wyglądają tak smakowicie, że ma się je ochotę natychmiast zjeść i od razu poprosić o dokładkę ;)

W przepisie na ciasto orzechowo-bananowe, Béa użyła orzechów włoskich, ja jednak miałam ochotę na wypiek z orzechami laskowymi (Czyż to nie te orzeszki wiewiórki lubią najbardziej?). Gorzką czekoladę zastąpiłam mleczną, choć uważam, że ta pierwsza byłaby równie dobra. Zwiększyłam też nieznacznie jej ilość.

Połączenie orzechów laskowych z czekoladą okazało się, jak zwykle, strzałem w dziesiątkę. Ciasto wyszło naprawdę przepyszne. Nie wiem czy to zasługa mąki, czy też dodatek masła migdałowego (które nawiasem mówiąc uwielbiam), sprawił, że ciasto miało bardzo oryginalny smak, z którym nie spotkałam się nigdy wczesniej. Bardzo nam ten smak przypadł do gustu :)

Dodatkową zaletą ciasta jest to, że nie zawiera glutenu. Może zatem być spożywane przez osoby cierpiące na Celiakię. Polecam:)

Poniżej podaję moją, lekko zmodyfikowana wersję przepisu. Przepis oryginalny w językach angielskim i francuskim można znaleźć na blogu Béatrice Peltre, klikając tutaj.

Podejrzewam (choc mogę się mylić), że masło migdałowe nie jest dostępne w Polsce. Myślę, że można je zastąpić masłem orzechowym (z orzeszków ziemnych), choć pewnie wpłynie to na smak ciasta. Mąkę z komosy ryżowej (quinoa), mąke ryżową , a także skrobię z tapioki, można kupić w sklepach ze zdrową żywnoscią. Jeśli nie jesteście na diecie bezglutenowej, możecie użyć zwykłego proszku do pieczenia.

Ciasto orzechowo-bananowe z czekoladą

100 g mąki z komosy ryżowej
(ang. quinoa)
80 g mąki ryżowej wytwarzanej z białego ryżu
80 g skrobii z tapioki

2 jajka
2 mocno dojrzałe banany, rozgniecione widelcem

150 g jasnego cukru trzcinowego

2 łyżki masła migdałowego

80 ml oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego

½ łyżeczki soli morskiej

80 g orzechów laskowych, podprażonych na suchej patelnii

3 łyżki pestek dyni, obranych i podprażonych na suchej patelnii
75 g mlecznej czekolady, z grubsza posiekane
j
½ łyżeczki sody
½ łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180
°C.
2. Formę keksówkę o wymiarach 22 na 11 cm natłuścić i posypać mąką.

3. W misce (lub mikserze z płaskim ubijakiem), roztrzepać jajka z cukrem.
4. Dodać oliwę oraz masło migdałowe, a następnie ekstrakt z wanilii.
5.
Dodać rozgniecione banany, wymieszać, aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
6. W osobnej misce wymieszać mąkę z komosy ryżowej, mąkę ryżową, skrobię z tapioki, proszek do pieczenia oraz sodę.
7. Wsypać mieszankę do masy z jajek. Wymieszać do połączenia się składników.
8. Wrzucić pestki dynii, orzechy i czekoladę. Delikatnie wymieszać.
9. Masę nałożyć do keksówki. Piec 50-60 minut lub do czasu, gdy patyczek wkłuty do środka wyjdzie suchy. Przed wyjęciem z formy, pozostwić do przestygnięcia.



Sunday, 12 October 2008

Financiers aux framboises...


... czyli migdałowe ciasteczka z malinami.

Planowałam napisać dzisiaj o jakimś bardziej "jesiennym" wypieku, ale kiedy zobaczyłam przepis na finaciers z malinami, nie mogłam się im oprzeć ;)

Financiers (ang. friands), zwane przeze mnie „finansjerkami”, to puszyste migdałowe ciasteczka pochodzące z Francji. Przepis na nie zamieściłam już jakiś czas temu tutaj. Te, które upiekłam dzisiaj są jednak od nich jeszcze lepsze. Miękkie, delikatne, puszyste, po prostu cudowne. W przeciwieństwie do przepisu Donny Hay, z którego korzystałam pisząc o nich po raz pierwszy, do ciaseczek z dzisejszego przepisu, nie dodaje się proszku do pieczenia. Tradycyjnie financiers wypieka się w owalnych lub podłóżnych foremkach przypominającyh sztabki złota, ale ja ich jeszcze nie kupiłam ;)

Przepis pochodzi z mojego ulubionego ostatnio czasopisma kulinarnego Cuisine Gourmande. Spróbujcie, nawet jeśli nie macie malin!!!

Do wypieku financiers, należy użyć prawdziwego masła. Mocno zrumienione nada ciasteczkom lekko orzechowego smaku. Maliny i pistacje można z powodzeniem zastąpić innymi owocami/orzechami. Ciasteczka bardzo smaczne są również bez dodaków.

"Finansjerki" z malinami

na około 12 ciasteczek

125 g malin
1 łyżka niesolonych pistacji, bez łupinek i bez skórki
125 g masła
100 g cukru pudru

30 g mąki
90 g mielonych migdałów

3 białka jajek

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180
°C. Foremki lekko natłuścić.
2. Masło rozpuścić, podgrzewać na małym ogniu do czasu aż masło zacznie się „rozwarstwiać” i nabierze mocno orzechowego koloru.
3. Do dużej miski przesiać mąkę i cukier
puder. Dodać mielone migdały. Dokładnie wymieszać.
4. Mieszająć stopniowo dodawać białka (białek nie ubijamy). Gdy powstanie jednolita masa, wlać przestudzone masło. Dokładnie wymieszać.
5. Masę nakładać do foremek. Do każdej włożyc po kilka malin i orzechów pistacjowych, (jeśli dodajemy).

6. Piec 15 minut (u mnie zajęło to 25 minut) lub do czasu, gdy ciasteczka nabiorą rumianego koloru. Przed wyjęciem z foremek pozostawić do przestygnięcia.






Sunday, 14 September 2008

Lazania z cukinią i sosem pesto


Cukinia to jedno z moich ulubionych warzyw. Lekka, chrupiąca o delikatnym smaku
i aromacie, świetnie sprawdza się w wiekszość potraw. Bardzo lubię cukinię z makaronem, toteż kiedy przeglądając czasopismo Cuisine Gourmande, natrafiłam na przepis na lazanię z jej dodatkiem, od razu zdecydowałam się go wypróbować. Lazania wyszła naprawdę przepyszna, lekka, aromatyczna, świeża. Wspaniała na lekki obiad w ciepły dzień.

Do przygotowania lazanii potrzebny jest sos pesto, można użyc kupnego pesto ze słoiczka, ja jednak namawiam do przyrządzenia go samemu. Przepis podaje poniżej. Jesli nie uda Wam się dostać orzeszków piniowych, można je zastąpić pestkami słonecznika.

Zamiast świeżych płatów lazanii, można użyć płatów makaronu z pudełka, należy je jednak uprzednio ugotować w lekko osolone wodzie. Smacznego!!!

Lazania z cukinią i sosem pesto


1 kg pokrojonej w cieniutkie plasterki cukinii
9 płatów swieżego makaronu lazania
250 ml śmietanki UHT o niskiej zawartości tłuszczu (12 lub 18 %)
3 łyżeczki pesto genovese*
1 kulka (125 g) mozzarelli
40 g startego parmezanu

1 ząbek czosnku, starty na tarce o drobnych oczkach lub przecisnięty przez praskę
2 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz


1. W dużym rondlu rozgrzać oliwę z oliwek. Dodać cukinię wraz z czosnkiem, dusić prez ok. 5 min. Doprawić solą i pieprzem.
2. Śmietankę zagotować w osobnym garnuszku; zmniejszyć ogień do minimum i gotować przez ok. 3 minuty. Zdjąć z ognia, wymieszać z sosem
pesto i połową parmezanu.
3. Piekarnik rozgrzać do temperatury 210 C.
4. Do żarodpornego naczynia nałożyć 1/3 sosu ze śmietanki, pesto i parmezanu, przykryć 3 płatami lazanii, a nastepnie 1/3 plasterków cukini. Powtórzyć dwukrotnie z pozostałym sosem, płatami makaronu i cukinią, kończąc na cukinii. Na wierzchu ułożyć pokrojoną w plasterki mozzarellę, posypać startym parmezanem.
5. Zapiekać przez ok 20-30 minut lub do czasu, gdy cukinia zmięknie a ser się rozpuści.


* Pesto Genovese

Na 125 ml:
25 g orzeszków pinii
35 g świezych liści bazylii
1 duży ząbek czosnku
25 g startego Parmezanu
60 ml oliwy z oliwek
sól
pieprz

1. Orzeszki pinii lekko zrumienić na suchej patelnii. Pozostawić do przestygnięcia.
2. Liście bazylii umyc, osuszyć.
3. Wystudzone orzeszki, bazylię, czosnek, parmezan zmiksowac przy pomocy blendera stopniowo dolewając oliwę z oliwek. Doprawic do smaku solą i pieprzem.

Pesto mozna przechowywać w lodówce do 5 dni.



Przepis po angielsku:
Zucchini and Pesto Lasagna


Wednesday, 9 July 2008

Sałata z truskawkami



Trudno w to uwierzyć, ale to już ponad dwa miesiące odkąd tu ostatnio zaglądałam. Powodem mojej długej nieobecności była przeprowadzka z Polski do Quebecu, skąd pochodzi mój mąż. Do Kanady przyleciałam na samym poczatku czerwca, jednak urzadzenie się w nowym mieszkaniu zajęlo nam dość sporo czasu. Nadal jeszcze brakuje nam wielu rzeczy, jednak te niezbedne w kuchni już są, więc z wielka przyjemnoscią powracam do gotowania, pieczenia i „blogowania” ;)

Dzisejszy przepis to szybka i prosta w wykonaniu sałatka z soczystymi truskawkami , chrupiącymi liśćmi sałaty i orzechami włoskimi polana truskawkowym dressingiem. Pomimo, iż dressing zrobiony jest z owoców i zawiera miód, nie jest słodki. Sałatka jest lekka i orzeźwiająca, wprost idealna na upalne dni. Ja posypałam sałatę orzachami włoskimi, ale można z powodzeniem użyć orzechów laskowych (całych bądź posiekanych), pestek slonecznika lub dyni.
Smacznego:)

Sałata z truskawkami

na 4 porcje:

główka sałaty (najlepiej lollo rosso, dębowej lub frisee)

250 g truskawek

2 łyżki orzechów włoskich

2 łyżki białego octu winnego

4 łyżki oliwy z oliwek

1 łyżka miodu

sól

pieprz

Sałatę umyć, osuszyć, duże liście porwać na kawałki. Połowe truskawek (125 g) pokroić na plasterki. Wymieszać z liścmi sałaty. Rozlożyć sałatę na 4 talerzach. Każdą porcję posypać pokruszonymi orzechami.

Aby przygotować dressing, umieścić pozostale truskawki wraz z octem winnym, oliwą z oliwek, miodem i przyprawami w blenderze. Zmiksowac na gładki sos. Polać obficie sałatę.

Przepis po angielsku:
Strawberry Salad

Monday, 24 March 2008

Wielkanocny warkocz

Chlebek ten jest najbardziej wyczekiwanym przez moją rodzinę wielkanocnym wypiekiem. Pierwszy raz zrobiłam go kilka lat temu na podstawie przepisu znalezionego w czasopiśmie- niestety nie pamiętam już, w jakim. Jest naprawdę cudowny, delikatny i puszysty; wypełniony całym mnóstwem dodatków, stanowi wspaniałą kombinacje struktur i smaków.

Wielkanocny Warkocz

600 g
mąki
20 g
świeżych drożdży
2 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
375 ml ciepłej wody

100 g startej marchewki
2 łyżki posiekanych pistacji
1 łyżeczka imbiru w proszku
1 łyżeczka z soku z cytryny

4 łyżki maku
2 łyżki pestek słonecznika

3 łyżki zmielonych migdałów
1 łyżka sezamu

1. Drożdże pokruszyć w dużej misce. Dodać 100 g mąki, 1 łyżeczkę cukru oraz 375 ml wody. Wymieszać, aż składniki się połączą. Przykryć ściereczką lub folią spożywczą i odstawić na 30 min.
2.
W dużej misce wymieszać pozostałą mąkę, cukier i 1 łyżeczkę soli. Dodać rozczyn; zagnieść zwarte, gładkie ciasto. Przykryć miskę ściereczka lub folią i odstawić w ciepłe miejsce na kolejne 30 min.
3.
Kiedy ciasto podwoi objętość, ponownie zagnieść i podzielić na 3 równe porcje.
4. Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 C
5. Marchewkę wymieszać z pistacjami, sokiem z cytryny i imbirem. Dodać do jednej porcji ciasta, zgnieść tak, by marchew połączyła się z ciastem. Jeśli ciasto będzie bardzo się lepić, dodać mąki.
6. Druga porcję ciasta zagnieść z makiem i słonecznikiem, a trzecią – z migdałami i sezamem.
7. Z każdej porcji uformować długie pasmo. Ułożyć pasma jeden obok drugiego i delikatnie spleść w warkocz.
8. Z zaplecionego warkocza uformować wieniec, przełożyć na natłuszczoną blachę, zawijając końce warkocza pod spód.
9. Posmarować wodą, piec ok. 30 minut.

Recipe in English:
Easter Braided Bread

Tuesday, 4 March 2008

Ciasto cytrynowe z białą czekoladą i pistacjami


Wspaniale ciasto, lekkie, mięciutkie i bardzo wilgotne. Słodki smak białej czekolady stanowi idealne dopełnienie świeżego smaku cytryn. Poza tym, biała czekolada wspaniale komponuje się z pistacjami. Jest to wręcz idealne połączenie smaków i struktur, eleganckie i niesamowicie smaczne!!!
Inspiracją do powstania tego ciasta był przepis z kanadyjskiego czasopisma Chatelaine, wydanie z sierpnia 2007 roku. W oryginalnym przepisie, (który znajduje się tutaj), ciasto to nazywało się właściwie bochenkiem (loaf) i zrobione było bez czekolady. Ponieważ chciałam żeby to jednak było ciasto, a nie tzw. chlebek, dodałam do niego białą czekoladę; dzięki niej jest ono bardziej słodkie i ma nieco intensywniejszy smak.

Uwagi: Mi pistacje najbardziej smakują z białą czekoladą. Jeśli jednak nie przepadacie za białą czekoladą, możecie zamiast niej użyć czekolady mlecznej. Jeśli zdecydujecie się całkowicie zrezygnować z dodatku czekolady, do ciasta należy dodać pól szklanki cukru. Ciasto można przechowywać w temperaturze pokojowej przez 1 dzień, w lodówce do tygodnia, a zamrożone do 2 miesięcy. Smacznego:)

Ciasto cytrynowe z białą czekoladą i pistacjami

1 i 3/4 szklanki maki, przesianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 cytryna
1 szklanka z grubsza posiekanych pistacji
110 g masła o temperaturze pokojowej
1/2 szklanki cukru + 1/4 szklanki cukru na glazurę
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2/3 szklanki (150 ml) mleka
1 tabliczka (100 g ) białej czekolady, z grubsza posiekanej

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 C. Formę keksówkę o wymiarach ok. 12 x 23 cm posmarować cienko tłuszczem.
2. W średniej wielkości misce wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, solą i skórka startą z cytryny.
3. Masło utrzeć mikserem na gładka masę.
4. Stopniowo dodawać cukier ucierając, aż składniki dobrze się połączą, ok. 2 minut.
5. Stopniowo dodawać jajka dokładnie ubijając, aż masa stanie się jasna i puszysta.
6. Wlać ekstrakt waniliowy, następnie, na przemian z mlekiem, dodawać suche składniki.
7. Dodać czekoladę oraz orzechy pistacjowe i wymieszać do połączenia się składników. Nie należy mieszać za długo.
8. Wlać ciasto do formy, piec do czasu, aż ciasto nabierze złocisto brązowego koloru, a patyczek wkłuty do środka po wyciągnięciu będzie suchy, ok. 50 minut.
9. W międzyczasie wycisnąć 3 łyżki soku z cytryny do małej miseczki. Wymieszać z ¼ szklanki cukru. Cukier nie rozpuści się całkowicie.
10. Natychmiast po upieczeniu nakłuć wierzch ciasta patyczkiem do pieczenia. Gorące ciasto posmarować lub skropić glazurą cytrynową.
11. Pozostawić w formie przez ok. 10 minut do przestygnięcia, następnie wyjąć z formy, odwróć na druga stronę i skropić lub posmarować pozostałą glazurą.

For the recipe in English, click here:
Lemon Cake with White Chocolate and Pistachios

Saturday, 1 March 2008

Granola z orzechami nerkowca i żurawiną

Nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia rano śniadania. Zawsze budzę się niesamowicie głodna i wprost nie mogę się doczekać żeby zjeść coś smacznego. Jednym z moich ulubionych przepisów na pyszne śniadanko jest domowa granola. Jest ona nie tylko zdrowsza od płatków kupowanych w sklepie, ale również lepiej od nich smakuje. Najbardziej jednak lubię w granoli to, że można do niej dodać to, na co tylko ma się ochotę; liczba możliwych kombinacji jest właściwie nieskończona. Granola z orzechami nerkowca i żurawiną powstała na podstawie przepisu ze strony Design Sponge. Troszkę ten oryginalny przepis pozmieniałam, lecz efekt pozostał ten sam- niezwykle chrupiąca i niesamowicie smaczna granola:)

Kilka uwag do przepisu: W oryginalnym przepisie, który znajduje się tutaj, użyto miodu, nie syropu klonowego. Ja dodałam syropu, bo według mnie syrop klonowy komponuje się lepiej z żurawinami, ale jeśli wolicie, możecie oczywiście użyć miodu. Nie chciałam żeby granola była zbyt słodka, więc nie dodawałam dużo cukru. Jeśli lubicie słodka granolę, możecie zwiększyć jego ilość. Mi granola najbardziej smakuje z mlekiem sojowym o smaku naturalnym, ale można ją również podawać ze zwykłym mlekiem lub jogurtem. Smacznego:)

GRANOLA z orzechami nerkowca i żurawiną

3 szklanki płatków owsianych
1/4 szklanki pestek słonecznika
1/2 szklanki płatków migdałowych
3/4 szklanki orzechów nerkowca
1/3 szklanki oleju roślinnego
1/3 szklanki syropu klonowego
2 łyżki brązowego cukru
1 szklanka suszonej żurawiny

1. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 C.
2. W dużej misce wymieszać wszystkie składniki z wyjątkiem żurawiny.
3. Rozłożyć równomiernie na blasze.
3. Piec ok. 20 minut, co jakiś czas mieszając, aż granola upraży się na złoty kolor.
4. Po upieczeniu pozostawić do całkowitego wystygnięcia. Następnie wymieszać z suszona żurawiną. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku lub słoiku w temperaturze pokojowej.

For the recipe in English, click here:
Granola with Cashew Nuts and Cranberries

Sunday, 28 October 2007

Jesienne mufinki


Jesienne mufinki
(na podstawie przepisu z książki Mufinki, wyd. Könemann)

450 g mąki
2 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka mielonego cynamonu
½ łyżeczki świeżo startej gałki muszkatołowej
115 g brązowego cukru
1 op. cukru waniliowego
400 g gruszek, obranych i drobno posiekanych
100 g orzechów włoskich (lub pekanowych) opieczonych i posiekanych*
2 jajka
375 ml mleka
125 g stopionego masła lub margaryny

Piekarnik rozgrzać do temperatury 210°C

Do dużej miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sól, cynamon i gałkę muszkatołowa; Dodać brązowy cukier, cukier waniliowy, gruszki i orzechy.


Jajka rozbić z mlekiem. Wlać je do mąki z dodatkami. Dodać masło i szybko wymieszać, tak by połączyć składniki. Nie należy mieszać zbyt długo.


Nałożyć ciasto do formy mufinkowej, wypełniając każdy otwór do ¾ objętości. Piec 30 minut lub do chwili, kiedy patyczek wkłuty do środka mufinki będzie po wyjęciu suchy. Zostawić mufinki w formie przez 5 minut. Następnie przełożyć na metalowa kratkę do ostygnięcia.

*Orzechy opiekać w piekarniku przez 5-7 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.

For the recipe in English click here:
Autumn Muffins